sobota, 13 września 2014

Jak dobijanie to dobijanie. Nowa paczka sensacyjnych rewelacyjnych wierszy dotarła do internetu. Nie jest tak źle,  może to po prostu rum ;) Tak czy siak wesołych świąt :D

mięsień

mam duży cień
na ścianie
i nawet widzę mięsień

ale to tylko przez chwilę
kiedy jeszcze
jestem sam
a światło
wypada przez okno

schowam się
tam gdzie cieplej
i
gąbką wytrzeć
wypada wszystkie węzły
i dziwne połączenia

niech wchłonie
to co ciekłe
zanim zauważycie

chcę nie chcę

nie chcę się z tobą kochać
chcę tylko

posłuchać oddechu
powąchać włosy
otrzeć się o łydkę

a kiedy się odwrócisz
może nawet dotknąć
drżącą rzęsę

bo kiedy śnisz
niekoniecznie o mnie

i tak wiem
że to ja

dla biegaczy co to czytają pisma i mają dobre buty z amortyzacją pięty i masy szarej

miałem skurcz

w nodze
ale po co noga

ręką bym się
przeraził

nogę mogę oddać
choćby Watykanowi

i nie mrugnę

teraz się śmieję
ale maratonu

to ja już
nie wygram
.....

już

ten sam
tlen azot
dwutlenek węgla

delikatnie inne
współrzędne
jeszcze nie bolą
już uwierają

te same liście
ale o innym deszczu

więdną szybciej
bo padający wzrok
nie karmi
on żąda

przez
półprzezroczystą kliszę

jeszcze z prochu
już w glinę

znikanie

jak długo
mogę znikać?

kiedy zauważysz
że mnie nie ma?

niech mnie zabiorą

albo pozwól
żebym
z pomocą
sił
nad
pr
zy
ro
dz
ny
c
h

.........

asfalt

ja
świeży asfalt

wczoraj namalowali zebrę
dzisiaj stado dzieci
przebiegło za panią
z lizakiem
bezboleśnie?

wczoraj
powiedziałaś
dzisiaj
ktoś gumę zostawił
ślimaka rozdeptał

czekamy na reperacje
ale wystarczy
troszkę skręcić
i nie poczujesz różnicy

bo to przecież
podłoże

bo ja wiem?

pijane wieczory
nic już nie trzymają
w zanadrzu

ciało mózg
mózg ciało
to wszystko

ileż razy
można walczyć
z ludźmi światem
słońcem księżycem

co mają do powiedzenia
wszystkie inne planety
satelity
ciała wszechkolorowe

czy czekają?
na umysł czy jego brak?

zaskoczcież!

może nie ma środka?